Kategorie
Ciekawostki

Co takiego przywieźć z Kolumbii?

Oto najważniejsze skarby Kolumbii, bez których nie może obyć się żadna powrotna walizka.
Będzie Wam w domu nie tylko pachniało i smakowało Kolumbią, ale również efekt Wow wśród znajomych i sąsiadów – murowany!

Kolumbia to kraj tysiąca kolorów. Mnóstwo tu kolorowych owoców i kwiatów, ale skoro świeżyzny ze sobą przewozić nie można, to zabierzmy:

– Kolorowy kosz, wyplatany z nici, pozyskiwanej z liści agawy – fique. Nici na te koszyki farbowane są na bajecznie papuzie kolory, więc nie bez kozery nazywa się ona fique guacamaya. A guacamaya – to z kolei najsłynniejsza papuga na świecie, czyli amazońska Ara. Wszystkie koszyki z fique guacamaya są robione ręcznie i aż miło wybierać wśród nich ten, który najlepiej nada się do wystroju naszego domu.

Podpowiem, że wszystkie są wyjątkowo fotogeniczne i że doskonale będzie się prezentować każdy z nich.

W taki kolorowy kosz obfitości, należy włożyć wszystko to, co widać na zdjęciu, czyli:

Arequipe – masę krówkową, która jest niezwykle słodkim przysmakiem w całej Ameryce Południowej i delektuje się nią od Kolumbii, aż po Argentynę. W Kolumbii jednak, jakżeby inaczej, ma ona często smak kawy. Kolumbijczycy uwielbiają wyjadać arequipe łyżeczką prosto z pojemnika. My za to, polskim zwyczajem, możemy dodawać ją do ciastek, jako polewę do lodów, a nawet rozsmarowywać ja na chlebie.

Mrówki pupiatki – czyli mrówki o typowo latynoskich kształtach – wąskie w talii, ale o dużych odwłokach , które zbiera się w sezonie około lutego, kiedy wylatują ze swoich gniazd na gody. Moment zbieraniam mrówek pupiatek jest bardzo krótki, mrówki są więc wyjątkowym, kolumbijskim rarytasem. O tym, jak smakują mrówki mówię tutaj https://www.youtube.com/watch?v=djAD1xJ3RuA&t=3s i ostrzegam, że jest to jeden z kolumbijskich afrodyzjaków. Wspaniałe są więc nie tylko do chrupania na użytek własny, ale również na prezent z podtekstem. Pamiętajmy bowiem, że za czasów kolonii, mrówki pupiatki często były prezentem ślubnym dla nowożeńców!

– Brzmiąca groźnie herbatka z koki – którą można kupić niemal w każdym sklepie w centrum Bogoty. Koka jest sprawdzonym sposobem na chorobę wysokościową, zwaną tutaj soroche, więc można popijać ją w Bogocie do woli. Koka, choć doczekała się zniesławienia, tak naprawdę jest świętą rośliną Indian, którzy żują jej liście od tysięcy lat. Żują je nie tylko po to, aby połączyć się ze światem duchowym, ale również z czysto praktycznego powodu, aby móc pracować na dużych wysokościach. Herbatka, dostępna w torebkach lub jako suszone liście, może być przewożona w walizce do domu.

– Równie z początku mrożące krew w żyłach Ciasteczka z koki, czyli egzotyczna przekąska do herbatki. Liście koki nie mają właściwości ani stymulujących, a już tym bardziej nie halucynogennych, mają za to podobny efekt, jak kawa czy kakao. Przede wszystkim więc wzmacniają i polepszają koncentrację, a ciasteczka pomogą w pracy i nauce.

– i oczywiście, jej excelencja, czyli Maść z koki – szczególnie rozgrzewająca na zimowe wieczory. Pacjenci cierpiący na artretyzm i reumatyzm szczególnie chwalą jej właściwości, ponieważ uśmierza ból i pomaga leczyć zmęczone stawy. Uwaga – Kolumbijczycy zalecają używać jej na noc, aby nie „zawiało” rozgrzanych stawów i broń Boże rano tuż przed wyjściem. Szczególnie Bogotańczycy bowiem obawiają się wieczornego, ostrego powietrza górskiego, tzw. „sereno”, który, gdy zawieje, to może porządnie wyziębić.

Jedną z kolejnych, obowiązkowych pamiątek z Kolumbii, to torba Indian Wayuu, mieniąca się kolorami tęczy. Tkają je ręcznie Indianki Wayuu z północy Kolumbii, łącząc ze sobą kolory, których niewprawni koloryści na pierwszy rzut oka nie odważyliby się zestawić. Tutaj dopiero mamy boskie papuzie kolory, w których sama przyjemność przebierać!

Dla mężczyzn nadadzą się stonowane, ziemiste kolory, a dla pań – patchworkowe kolory, które ożywią każdą stylizację. Zapamiętajmy, że z torbami Wayuu jest tak samo, jak z suknią ślubną – wybierasz tę jedyną i kupujesz tą, albo żadną. Z tą różnicą, że za cenę sukni ślubnej możesz sobie sprawić kilka toreb Wayuu 🙂 – dla każdej koleżanki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *